wysłany przez adminR
na pon., 04.05.2015
W piątek na lekcjach przyrody w klasach szóstych było ogromne zamieszanie, a emocje sięgały zenitu. Po omówieniu zagadnień zoologicznych i geograficznych przyszedł czas na łyk chemii. Zaopatrzeni w plastykowe kubeczki, talerzyki i łyżeczki oraz to, co można było znaleźć w kuchni sypkiego i płynnego uczniowie przystąpili do robienia mieszanin jednorodnych i niejednorodnych.
Z kaszy, ryżu, mąki, cynamonu, papryki, cukru, piasku, oleju, wody itp. powstawały „cuda”, różne pod względem konsystencji, wyglądu i zapachu. Niektórym zamiast mieszaniny wyszła kluska, ale zabawa była przednia.
Chętni pokusili się nawet o rozdzielenie składników mieszanin, wykazując się niezwykłą pomysłowością: Iga wyłapała olej z wody, a Pola przekonała się o wszechstronnym zastosowaniu chusteczki higienicznej.
Joanna i Grzegorz Kruczek
